MÓJ DOMOWY BARSZCZ UKRAIŃSKI! ROZGRZEWAJĄCA ZUPA DLA GŁODNEGO!

…zupa,której nauczyłam się od mojej ciocio-babci…zawsze kiedy ją robię wspominam właśnie ją…

 O tej porze roku,kiedy dokucza nam zimno,deszcz i słota, gdy myślę co na obiad, to nic innego do głowy mi nie przychodzi, jak mój domowy barszcz ukraiński z dużą ilością fasoli i kapusty.Jest to doskonała zupa z wkładką .Można się nią dobrze najeść bo jest w niej mięso i dodatkowo syci fasola.No i… jak się już ją robi,to warto zrobić więcej by starczyło na 2-3 dni .Ja tak właśnie robię.

 Ten duży garnek zaczyna być wiekowy bo towarzyszy mi już ponad 20 lat.
Pamięta wiele potraw i imprez.
Zrobiło się sentymentalnie,ale taka właśnie jestem..

 

 

 
I do tego porządna łycha śmietany! (ja lubię z kremówką)
Można też do barszczu podać podobnie jak do dyniowej gorącą grzankę z czipsami z szynki lub polędwicy.Jeszcze bardziej wzbogaci nasz jednogarnkowy obiad!

  A oto przepis:

Składniki
wywar mięsny(ja robiłam z 4  surowych schabowych)
4 spore buraczki
1/3 niedużej kapusty
włoszczyzna(w tym pół cebuli)
1/2 dużego opakowania białej fasoli
4-5 sporych ziemniaków
listek laurowy
1 ząb czosnku
łyżka mąki,łyżka masła,olej
Przyprawy

ostra papryka,sól pieprz,cukier do smaku,sok z cytryny lub ocet jabłkowy,śmietana kremówka( lub jaką lubicie).

 Jak robić?
UWAGA!(bo to bardzo ważne)

Przede wszystkim najpierw na noc zamaczamy w niewielkiej ilości  wody fasolę.Buraczki gotujemy również dzień wcześniej.(nie muszą być bardzo miękkie,bo jeszcze dogotują się w zupie).

I teraz

Gotujemy mięsny wywar+ włoszczyzna + listek laurowy.Ja gotuję na schabie lub kościach schabowych,ale myślę,że może być na różnym mięsie.

Mniej więcej w połowie gotowania wywaru dodajemy poszatkowaną kapustę+ wcześniej namoczoną fasolę.Pozwalamy by to wszystko się niemalże dogotowało.W tym czasie na patelni rozgrzewamy olej i dodajemy płaską łyżkę mąki ,mieszamy.Po chwili na tę patelnię dodajemy potarkowane, ugotowane al dente buraczki.Doprawiamy solą,sokiem z cytryny lub octem jabłkowym oraz cukrem .

Buraczki dodajemy do ugotowanych prawie do miękkości warzyw.Ponownie doprawiamy przyprawami .Oddzielnie gotujemy pokrojone w małe kawałki ziemniaczki i dodajemy do zupy.Do środka zupy dodajemy pół szklanki zahartowanej śmietany oraz później dodatkowo na wierzch już na talerzu.

 Gotowe!Życzę smacznego!
P.S.
Mam nadzieję,że  mój barszcz rozgrzeje was i pokrzepi w te ponure,chłodne, listopadowe dni.
Ania.

Zostaw komentarz