SIELSKO NA WSI..oraz placuszki z cukinii na lunch.

 

 Dziś na wsi sielsko,anielsko .I wyjątkowo jakoś nie pada deszcz.Dobrze więc powylegiwać się w słońcu.Popatrzeć na otaczającą przyrodę.Nacieszyć się latem .
Przepięknie kwitnie koniczyna ,trawa soczyście zielona.A ja dostałam kilka  ładnych, zielonych cukinii(dziękuję Ciociu Irenko za te dary natury bo nie ma jak warzywa z przydomowego ogrodu) i zamierzam je przerobić.
Cukinie często przyrządzam w swojej kuchni ale są to zazwyczaj grilowane krążki lub cukiniowy bigos.
.Dziś mam ochotę na placuszki z cukinii.Będę je robić po raz pierwszy i zobaczymy co z tego wyniknie.A póki co przesyłam kilka sielskich,wiejskich obrazków z moich stron dla umilenia dnia i radości oka.

Hortensji przyszedł czas!Niestety te na krzakach pod płotem w tym roku mają mniej kwiatów.Ale jeszcze może się tam coś rozwinie więcej?Z ciekawością czekam.
W słonku najlepiej jak widać nie tylko mi.

Oj!Ostatnie podrygi mojej przepięknej suchej trawy!Zaraz będzie skoszona.Prawda,że przypomina zboże?!
Ale fajnie!Udało mi się zrobić zdjęcie bocianowi !
A poniżej  moje bohaterki dzisiejszego posta.
No i moje przerobione już cukinie!Wyszły smaczne placuszki!
Robiłam je trochę na oko.Dodałam cebulkę,pietruszkę,paprykę,czosnek,mąkę,jaja i wiadomo przyprawy.Dobrze smakują z twarogiem wymieszanym ze śmietaną.
Podczas smażenia trzeba jednak bardziej uważać niż przy plackach ziemniaczanych bo placuszki lubią przywierać do patelni.
Smacznego oraz miłego tygodnia!
A.

Zostaw komentarz