zimowe chwile …

 

Styczeń oprószył pagórki śnieżnym puchem i pozwala cieszyć się białą aurą. Oko mojego aparatu z przyjemnością podgląda przyrodę i  uwiecznia zimowe  kadry. Chcę, by ten nastrojowy klimat  został ze mną na dłużej. Zawsze znajdę go właśnie tutaj. Miło będzie kiedyś zajrzeć. A jeśli i Wy macie ochotę na moje zimowe chwile, to zaparzcie ulubioną herbatę  i zapraszam do oglądania.

 

Uroki zimowego lasu…

 

 

Dokarmiamy zwierzęta zimą.

Nigdy nie wyrzucamy starego chleba, czy zwiędniętych jabłek do śmieci. Zanosimy je do paśnika w lesie.

 

 

Za każdym razem kiedy jestem na spacerze w lesie, zauracza mnie to klimatyczne drewno…kto wie co pamięta…ta swoista księga czasu i historii…

 

 

Mój wszechobecny kotek węszy jedzenie. 

 

 

Gorąca herbata  w ulubionym świątecznym kubku –  w sam raz po spacerze!

 

 

 

Zostaw komentarz