Słowacja/Tatry Wysokie/Żabie Stawy Mięguszowieckie

Kolejne wędrówki po tatrzańskich szlakach za Nami! Jednak w tym roku, poznałam góry od strony słowackiej. Dwa lata temu miałam okazję po raz pierwszy poznać, jak wyglądają wspinaczki (amatorskie) w Tatrach Wysokich, ale po stronie polskiej, wchodząc na Kozi Wierch ->    https://blueberryhome.pl/tatry-kozi-wierch/ oraz Szpiglasowy Wierch. Zdecydowanie tamta wycieczka utkwiła mi w pamięci poprzez niesamowite, zapierające dech w piersiach widoki. Dlatego podkusiło Nas i w tym roku, żeby pochodzić po górach i przy okazji poznać bardziej Słowację, nie tylko jeżdżąc na nartach. Początkowy plan był ambitniejszy, ponieważ zaplanowaliśmy wejście na Rysy, od strony słowackiej. Jednakże przez dosyć późne wejście na szlak oraz deszcz i burze w trakcie drogi, zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. W takiej sytuacji, obraliśmy za cel- dojście do Żabich Stawów Mięguszowieckich. Znajdują się one na wysokości około 1919 m n.p.m.- w połowie drogi na Rysy. Dojście do Żabich Stawów zajęło nam 2 godziny i 45 minut i na powrót przeznaczyliśmy tyle samo czasu.

Na początku szlaku, można było zaobserwować skocznię narciarską oraz piękną, górską roślinność.

Po trzygodzinnej wędrówce, wyłonił się typowo górski krajobraz, który nieustannie zachwyca. Dotarliśmy do Żabich Stawów 🙂

Od Żabich Stawów, dalej prowadzi szlak na Rysy, ale tak jak wspomniałam, nie zdecydowaliśmy się na wejście na szczyt, ze względów pogodowych. Po krótkim odpoczynku, zawróciliśmy tym samym szlakiem. Czekała nas ponownie trzy godzinna wędrówka, podziwiając widoki. Całość trasy, licząc odpoczynek: 7h.

Drugiego dnia, skorzystaliśmy z wypożyczalni łódek,przy Szczyrbskim Jeziorze. Wydaje się to błacha i nudna sprawa, ale naprawdę tworzy urokliwy klimat. Można podziwiać widoki, a jednocześnie relaksować się i popływać.

PODSUMOWANIE:

  1. Baza wypadowa: Szczyrbskie Jezioro,
  2. Czas wejścia do Żabich Stawów i zejścia : około 7h,
  3. Polecamy również: przepłynięcie się łódką po Szczyrbskim Jeziorze oraz kąpielisko nad Jeziorem Liptovska Mara(latem tworzy się tam kompleks plażowiczów).

 

A na koniec złapaliśmy kolejny zachód słońca!

 

Zostaw komentarz

Related Posts